Młodzież chce uratować synagogę w Radzanowie
Dawna synagoga w Radzanowie stoi opustoszała. Jej stan gryzie w oczy uczniów i społeczników.
Radzanów (woj. mazowieckie) może poszczycić się jedną z nielicznych zachowanych w Polsce synagog w stylu mauretańskim. Po 1945 r. budynek używano jako magazyn nawozów rolniczych, potem jako bibliotekę. Pomimo powojennych adaptacji, obiekt ma niezmienioną elewację, przetrwały też elementy wystroju wnętrza. Od kilkunastu lat synagoga stoi pusta i stopniowo niszczeje.
Dawna synagoga w Radzanowie (fot. Sławomir Topolewski)
Budynek jest własnością Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Jak dotąd nie udało się pozyskać funduszy na remont. Fundacja stoi przed dylematem odpowiedniego zagospodarowania synagogi w miejscowości, w której nie ma społeczności żydowskiej.
Ta sytuacja spędza sen z powiek licealisty Kuby Balińskiego. O swoich troskach opowiedział Barbarze Zaborowskiej z mławskiego Towarzystwa Miłośników Twórczości Tekli Bądarzewskiej.
Działacze Towarzystwa postanowili zachęcić do działania radzanowską młodzież. W ramach projektu Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego „Przywróćmy Pamięć” prowadzą lobbing na rzecz uratowania zabytkowego obiektu.
– Chcemy znaleźć kogoś, kto pomoże odbudować tą synagogę – mówi Magda Adamska w rozmowie z Agnieszką Otłowską z gazety „Gość Płocki” – Szukamy osób, które wesprą nasz projekt nie tylko finansowo, ale pomogą w odnalezieniu środowisk żydowskich, które będą zainteresowaną tą inicjatywą.
Członkowie Towarzystwa i uczniowie z Radzanowa liczą, że po renowacji budynek mógłby służyć mieszkańcom jako centrum kultury i jednocześnie przyciągnąłby do Radzanowa turystów.
– Mamy co pokazać turystom i inwestorom, którzy zechcą zaangażować się w nasz projekt – dumnie podkreśla Kuba Baliński.
Informacje o postępach akcji można śledzić na stronie Synagoga w Radzanowie nad Wkrą.
Autor: Krzysztof Bielawski
Źródło: Otłowska A., Jeżeli w synagodze nie ma Tory…, „Gość Płocki” z 07.02.2016.